niedziela, 10 sierpnia 2014

Znów szydełkuję

Kocham kiedy moje myśli są swobodne, kiedy rano nie dzwoni budzik, kiedy wstaję jak mam na to ochotę i czuję się wyspana i zrelaksowana. Wtedy najlepiej mi się szydełkuje. Wychodzą z pod moich rąk takie oto drobiazgi. Długo projekt czekał na realizację. Najgorzej było zacząć. Potem decyzja, jakiej mają być długości. Myślę, że moje szydełkowe mitenki są w sam raz. Będą do sukienek.

2 komentarze:

  1. ależ zrobiło się romantycznie - absolutnie w moim stylu...
    chodzą i za mną takie urocze elementy stroju, miło choć
    póki co - obejrzeć je na jakimś blogu ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Małe dzieło sztuki ! Zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń