Mini domek 1:12. Moje miasto. Kolekcjonowanie Barbie, szycie ubranek, odnawianie starych i porzuconych Barbie.
sobota, 4 stycznia 2014
Abażur
Nie powinno się zaczynać Nowego Roku od przyjrych faktów.
Wiele przykrych rzeczy wydarzyło się mi się w Nowym Roku, m.in. kilkakrotna dewastacja działki. Zaczęło się w noc sylwestrową, dzisiaj ponownie zniszczenia. Nie wiem dlaczego, uwzięto się na moją. Nic tam nie mam, inne o wiele ładniejsze są nietknięte. Jest mi przykro, że są ludzie/nastolatki (są już podejrzenia co do nich), którzy mają wielką uciechę z tego, że zniszczą i rozwalą cudzą własność. Mam się cieszyć, że nie jest spalona (próby już były wielokrotnie). Obiecałam sobie, że nie będę się zalić, ani ubolewać. Tym razem dobrze im już nie życzę i nie wybaczam. Trudno wbrew wychowaniu itd. Jest takie stare przysłowie: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Albo inne: Co komu zrobisz, to wróci do Ciebie z podwójną siłą. Może to zadziała w tym przypadku i uchroni mój maleńki skrawek trawy od złych ludzi.
Ale jest i miły fakt i o tym chcę napisać dzisiaj. Skończyłam pierwszy mój szydełkowy abażur w skali 1:1. Wielkie podziękowania dla Lilliheleny, bo zainspirowała mnie, Syldusi, bo wspierała w chwilach załamania, Balantynie, bo mobilizowała. Jest gotowy, suszy się. Zastanawiam się zgodnie z projektem przyczepić kryształki. Abażur zawiśnie w sypialni, jeśli uda się mężowi przystosować oprawkę. Jak nie to będę szukała nowej do tego stelażu. Jest tochę nietypowy. Stara oryginalna oprawka uległa uszkodzeniu i nie dało sie jej juz naprawić.
Kolejny abażur w planie, będzie w kształcie dzwoneczka i wykorzystam jeden z porjektów, które dostałam od Lilliheleny. Dziękuję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu Twojej działki. Trzymam kciuki, żeby szybko złapano i ukarano wandali.
The Old Maid,
OdpowiedzUsuńraczej marne szanse na złapanie kogokolwiek. Są to rózne osoby, złomiarze oraz wyrostki z pobliskiego osiedla. Cały czas są plądrowane. Policja rozkłada ręcę, Są podejrzenia, ale ciagle nic nie da sie z tym zrobić, jesli nie złapiesz za rękę. Są bezkarni i wiedzą o tym, mają dużo czasu i są cierpliwi. Czekają aż na działkach nie ma nikogo.
Niska szkodliwość społeczna. Dopóki będą działać skupy złomu i będą tzw. złomiarze, to tak będziemy mieć. Przepisy, odkąd pamiętam, pozwalają na to.
Abażur jest przepiękny, wiem jakie to uczucie kiedy ktoś niszczy, zabiera nam lub próbuje nam zabrać coś co dla innych być może nie stanowi żadnej wartości. Uczucie, którego wolałabym nigdy nie poznać i nie życzę nikomu. Jedynym lekarstwem jest czas, który oddala i okrywa mgiełką takie doznania. Bardzo podoba mi się Twoje podejście do tak przykrych doświadczeń. Zwróci Ci się to na pewno, czego Ci bardzo życzę.
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Abażur piękny, życzę Ci, żeby to już był koniec przykrości i spotykały Cię już tylko miłe rzeczy. A złych ludzi sprawiedliwość kiedyś dosięgnie.
OdpowiedzUsuńMiło, że abażur może się podobać. Chciałabym, żeby był w sypialni, ale niestety nie pasuje uchwyt. Pewnie rzeba będzie dokupić inną oprawkę do zarówki i nowy kabel. Na razie nie wisi.
OdpowiedzUsuńPiękny abażur:)
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci współczuję z powodu działki:( Na niektórych ludzi szkoda słów niestety:(
Pozdrowienia!:)
wygląda niczym dawna koronkowa parasoleczka na ogromny żar
OdpowiedzUsuńew. - jak orientalna klatka dla rozświergotanego towarzystwa
choć przemknęła mi również myśl o spódnicy na ważny bal...
Dziękuję. Pomysł na sukienkę jest dobry.
Usuń