niedziela, 8 lipca 2012

Moje Metamorfozy Gliwickie - Secesja w moim mieście -

Zaliczyłam ciekawy spacer z Metamorfozami Gliwickim" pt. "Secesja". Nogi mnie bolą, do tego byłam po nieprzespanej nocy, bo pracowałam ku chwale itd. Obudziłam się po 2,5 h snu, i była szybka decyzja: IDĘ, żeby nie wiem co!!! IDĘ!!! Będą potem nogi bolały!!! To niech bolą. Nogi bolą, ale com widziała to moje.
;)
 




 Kiedyś ludziom się chciało








Wracając już do domu przechodziłam koło ruin w centrum miasta... A tu miejsce, które jako nastolatka, a potem już jako studentka, dawno temu zwiedzałam. Tu ludzie mieli pracę, tu powstawały osie do wagonów kolejowych, tu były piece pełne gorącej stali, tu było źródło wielkiego zanieczyszczenia powietrza w samym centrum miasta. Teraz są tylko mury. Może jeszcze dożyję, że to miejsce zmieni się i będzie służyło ludziom.



Już się nie mogę doczekać następnego spaceru...

9 komentarzy:

  1. zawsze mówisz, że u Ciebie nic fajnego nie ma..... JAK TO NIC?? :)

    Syldia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syldusiu, uczę się mojego miasta od nowa. To realizacja mojego marzenia.

      Usuń
  2. To prawda, że kiedyś ludziom się chciało. Dziś zalewa nas wszędobylska brzydota nazywana sztuką :/ Cudownie, że są ludzie doceniający i propagujący prawdziwe piękno. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hello from Spain: Your city is beautiful and I see that keeps very well maintained buildings. Thanks for sharing these photos. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  4. Gliwice są cudne, chociaż zaniedbane. Pamiętam, że wpadł mi w oko pewien piękny dom, chyba opuszczony, niedaleko Palmiarni. Oj, gdybym tylko miała kasę, kupiłabym go bez wahania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam secesję właśnie za tą dekoracyjność i artyzm w codziennych przedmiotach. Wtedy robiono najpękniejsze płytki, balustrady, sztukaterie, a także ceramikę, tapety, meble... prawie wszystko!
    Nie wiedziałam, że w Gliwicach są takie cuda!

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę się tego zachowało u nas. Niektóre budynki są odnowione, niektóre zapomniane.

    OdpowiedzUsuń