wtorek, 25 grudnia 2012

Nowy kalendarz na parapecie (bezterminowy) Namęczyłam się, bo jest bardzo mały: kostki dni 6x6x6 mm, prostopadłościany miesiącami 12x3x3 mm projekt kalendarza mam z czyjegoś bloga, ale niestety nie wiem z którego :(... był udostępniony do druku za free
Mini gazetniki, mają po 2 cm szerokości: podpatrzone, ale projekt i wykonanie są moje. Nie widać, ale jeden jest w tonacji brązowej (do salonu lub przedpokoju na parterze), drugi w szarej - pójdzie do kuchni pomalowane
po postarzeniu
Toaletka Hello Kitty po przemalowaniu dołączyła do niebieskiego kompletu. Nie jest to stan zadowalający, ale myślę, że jak na bierze "patyny", to nie będzie tak odstawać od reszty mebli.
Toaletka przed pomalowaniem. Uwaga, można ją kompletnie rozłożyć na części. Uważam, że to jest bardzo przydatna informacja.
Szukam linku do bloga, osoby, która kompletuje tą serię. Tak z czystej ciekawości.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Christmas Lights

Światełka świąteczne. Lubię sobie popatrzeć. To jedyna taka możliwość być w parku wieczorem i nie bać się, bo są światełka, bo są ludzie. Nie mogłam sobie odmówić i po kolacji pojechałam do parku, żeby zobaczyć. Do pędzących nad głową sań z reniferem prowadzi oświetlona alejka.

Kuchenka kupiona

Upolowałam, czekała w sklepie specjalnie na mnie. Ostatnia sztuka. Bałam się, że będzie za mała, ale jest OK. Okap sama zrobię, tego plastikowego nie będę kupować. Teraz tylko muszę się zastanowić jak ją przemalować. Takiej różowej, nie zostawię. Kuchenka ma otwierany piekarnik, w środku jest w kolorze ciemnoszarym. Kuchenka jest solidna. Generalnie cała seria wykonana jest z dobrej jakości tworzywa. Palniki w kształcie głowy Kitty są dla mnie szokujące, ale się da je ściągnąć i w pozostawione dziury w blacie można nasadzić coś innego, co będzie imitować palniki.
Do domku zrobiłam dla lalek taką małą półkę z ozdobami na Święta. Taka mała robótka w bezsenną noc.

wtorek, 18 grudnia 2012

Merry Christmas and Happy New Year!

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia dla Wszystkich Blogowych Maniaków, oby kolejny rok był dla nas równie pełen pomysłów na spędzanie wolnego czasu z dala od zgiełku i codziennych problemów. Duzo zdrowia i tego co nam się zamarzy, życzy Kaya

niedziela, 16 grudnia 2012

Przygotowania do Świąt

Czasu brak dla domu 1:1, ale w domku 1:12 powoli widać świąteczny nastrój.
A to w wolnej chwili popełniłam na szydełku: Ozdoby wiszą już na oknach. Łatwy wzór i szybko się je robi. To jest to co lubię ostatnio.

niedziela, 28 października 2012

Toaletka Hello Kitty

Oczywiście do przerobienia. Zaskoczyło mnie to, ze wszystkie szufladki się otwierają. Lustro to nie folia, ale plastikowa tafla. Tera muszę wybrać kolor. Powinnam przemalować to na ciemny niebieski, żeby pasowała mi do mebli w sypialni. Na razie zmatowię.
Pierwszy śnieg w tym roku. The first snow.

poniedziałek, 22 października 2012

Domek Hello Kitty

Udało się zdobyć małą szafkę i talerze. Będzie co do roboty, szafka bezie przemalowana i talerze też. Nie wiem czy szafa znajdzie miejsce w domku, ale talerze pójdą po przemalowaniu do kredensu w kuchni. Nie zamierzam kupować całej serii, ale tylko wybrane akcesoria lub meble.

piątek, 5 października 2012

Skarby z dawnych lat

Pamiątkowe pocztówki z mojego miasta z 1950 i 1956. Nie ma to jak stare czarno-białe pocztówki wydawane na papierze fotograficznym błyszczącym lub matowym, teraz pokryte cudowną patyną, pocztówki z dawnych lat. Nie zezwalam na kopiowanie bez mojej zgody. Zdjęcia są moją własnością. Oglądać na moim blogu, oczywiście można do woli. Sympatyczne komentarze, zawsze są mile widziane. 1950 r. - Plac Wolności
1956 r. - Poczta
1956 r. - Dworzec PKP
1956 r. - Kościół SW. Bartłomieja
1956 r. - Rynek mały z Ratuszem
1956 r. - ul. Zwycięstwa

niedziela, 26 sierpnia 2012

Brązowy wędrowiec zdobyty

Mam, zdobyłam. Nie było to moim celem, ale po dwóch latach udało mi się zdobyć odznakę Wędrowca Gliwickiego. Dziękuję Metamorfozom i osobom związanym ze Stowarzyszeniem za inicjatywę i za to, że są. Do zobaczenia za rok.

środa, 22 sierpnia 2012

Metamorfozy

To już ostatnia w tym roku wędrówka po moim mieście z Metamorfozami. Tym razem zdjęć mało, bo trudno było robić zdjęcia wewnątrz kościołów. Poznaliśmy "Dzieło ewangelików gliwickich". Spacer zakończyliśmy na Cmentarzu hutniczym. Byłam tam pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Urokliwe miejsce zachowane dzięki zapałowi grupy ludzi, którzy ciężką pracą ocalili to miejsce od kompletnej dewastacji i zapomnienia. Wielki szacunek i podziękowanie. Na cmentarzu spoczywają m.in. ludzie, którzy przysłużyli się dla rozwoju naszego miasta w XIX wieku.

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Stara zazdroska

Popełniłam dawno, dawno temu taką zazdroskę (20 lat). Okna już nie mam na ten wymiar, ale postanowiłam dorobić drugą części. Niestety nie mam już szablonu do motywu haftu. Natomiast kaczuszki są bardzo łatwe do skopiowania. Gorzej będzie z kordonkiem, to był jakiś tani (może Ariadna), wtedy jedyny dostępny. To znaczy, że druga część będzie nieco inna,a ale podobna. Po prawej stronie jest nie dokończony motyw i tak ma być na pamiątkę smutnego wydarzenia w moim życiu. Firanka jest wyprana, wybielona (nie do końca), ale następnym razem będzie lepiej.

sobota, 28 lipca 2012

Kicie - Cats

Jedna część zazdroski juz jest. Druga będzie z dwoma kotkami. Mam nadzieję, ze nie zabierze mi to więcej czasu niż zrobienie tej z czteroma kiciami. ;)

niedziela, 22 lipca 2012

Metamorfozy cd.

Dzisiejszy spacer po mieście był szlakiem starych hoteli. Deutches Haus Zur Goldene Gans, a teraz Restauracja Bagatela :)

Zazdroska

Widać już jednego kotka. Powoli robię małą zazdroskę do kuchni.
Obrazek który zrobiłam wieki temu. Z cyklu: "Pamiętam jak się haftuje".