wtorek, 25 grudnia 2012

Nowy kalendarz na parapecie (bezterminowy) Namęczyłam się, bo jest bardzo mały: kostki dni 6x6x6 mm, prostopadłościany miesiącami 12x3x3 mm projekt kalendarza mam z czyjegoś bloga, ale niestety nie wiem z którego :(... był udostępniony do druku za free
Mini gazetniki, mają po 2 cm szerokości: podpatrzone, ale projekt i wykonanie są moje. Nie widać, ale jeden jest w tonacji brązowej (do salonu lub przedpokoju na parterze), drugi w szarej - pójdzie do kuchni pomalowane
po postarzeniu
Toaletka Hello Kitty po przemalowaniu dołączyła do niebieskiego kompletu. Nie jest to stan zadowalający, ale myślę, że jak na bierze "patyny", to nie będzie tak odstawać od reszty mebli.
Toaletka przed pomalowaniem. Uwaga, można ją kompletnie rozłożyć na części. Uważam, że to jest bardzo przydatna informacja.
Szukam linku do bloga, osoby, która kompletuje tą serię. Tak z czystej ciekawości.

9 komentarzy:

  1. podziwiam cię za cierpliwość do tych miniaturek, kalendarz rewelacyjny :)
    Toaletka na zdjęciu nie wygląda inaczej niż reszta mebli, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toaletka pociągnięta jest teraz lakierem bezbarwnym i ściemniała, jest prawie taka sama jak meble teraz. Co mnie bardzo cieszy.

      Usuń
  2. Hello from Spain: I love this room. September Letter is awesome. Your work is awesome. Merry Christmas and Happy New Year. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak malowałaś ramę od lustra? Lustro zaklejałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorfi, użyłam mikro cienkiego pędzelka i mm po milimetrze malowałam koło tafli. Tam jest taka maleńka szczelina i dosłownie na styk wchodzi pędzelek.

      Usuń
  4. Kasiu, podziwiam Cię za cierpliwość do malowania plastiku. Ja próbowałam raz i omal mnie nie trafiło:)

    OdpowiedzUsuń